Poranna informacja o wypadku polskiego autokaru w Chorwacji, na którego pokładzie mieli być także pielgrzymi z Płońska i okolic błyskawicznie dotarła do mieszkańców naszego powiatu. Do naszej redakcji rozdzwoniły się także osoby, które chciały ją potwierdzić. Lokalne portale przekazały ze wśród 12 ofiar i 34 rannych są osoby m. in. z Płońska i Sarbiewa. Pielgrzymów z naszych stron nie było, natomiast wiadomo, że wypadkowi uległ autobus z płońskiej firmy transportowej. Wiadomość nasz reporter potwierdził u właściciela firmy, który kilka godzin po zdarzeniu nadal był w dużym szoku i nie był w stanie udzielić bardziej szczegółowych informacji
Z informacji przekazanych Radiu Płońsk przez Macieja Wąsika, sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, według listy pasażerów na pokładzie autobusu oprócz kierowcy, nie było osób z powiatu płońskiego. Drugi z kierowców jest z pow. nowodworskiego. Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że jeden z pasażerów pochodził z gminy Nasielsk. W informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych wiemy, że autokarze wśród 42 pielgrzymów byli głównie mieszkańcy: Sokołowa, Konina i Jedlni k. Radomia. Ministerstwo Zdrowia podczas konferencji prasowej podało, że jednostkowo nie wypowiada się na temat ofiar i poszkodowanych.
Według dotychczasowych ustaleń chorwackich śledczych do wypadku doszło ok. 5:40 na 62 kilometrze autostrady A4 w kierunku Zagrzebia, między miejscowościami: Jarek Bisaszki i Podvorec. Według rzecznika chorwackiej policji, autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu. Zginęło 11 osób, a 12 zmarła w szpitalu. Autokar miał wszelkie wymagane pozwolenia i przeglądy. Organizatorem wyjazdu było warszawskie Biuro Bractwa św. Józefa.
