Przedsiębiorcy przeżywają ciężkie chwile. Wśród nich jest branża fitness, która zgodnie z rozporządzeniem rządu wciąż pozostaje zamknięta. Właściciele siłowni zmuszeni byli do przebranżowienia się, aby ich działalność była w pełni legalna.
Poniedziałkowego wieczora legalność postanowiła jednak sprawdzić policja i sanepid. Funkcjonariusze i inspektorzy pojawili się w 5 siłowniach na terenie powiatu płońskiego, ale ćwiczenia nie były im w głowach. Tylko w dwóch przypadkach „pocałowali klamkę”, ale pozostałe drzwi były otwarte, a w środku, z relacji mundurowych, oprócz właścicieli lub pracowników, od kilku do kilkunastu ćwiczących osób, które zostały wylegitymowane.
- Obecnie sprawdzamy na jakich zasadach siłownie udostępniają ćwiczącym swoje pomieszczenia i czy odbywa się to zgodnie z rozporządzeniem. Jeżeli okaże się, że doszło do naruszenia przepisów, policja skieruje sprawę do prokuratury celem przeprowadzenia postępowania w kierunku artykułu 165 KK tj. sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób - informuje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
Odrębne postępowanie w tej sprawie prowadzi Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, która w przypadku ujawnienia nieprawidłowości może nałożyć na właścicieli siłowni karę administracyjną w wysokości nawet 30 tys. zł. To nie jedyne kontrole, które planowane są w płońskiej komendzie – dodaje rzecznik.
- W najbliższych dniach należy spodziewać się dalszych sprawdzeń w różnych placówkach. Funkcjonariusze będą prowadzić je samodzielnie lub z pracownikami sanepidu. Każdorazowo, w przypadku zgłoszeń i ujawnień nieprzestrzegania, a także rażącego lekceważenia obostrzeń, będziemy podejmować interwencje, a wobec osób dopuszczających się tych naruszeń wyciągać surowe konsekwencje – podkreśla podkom. Drężek-Zmysłowska.
Oficjalnie siłownie i kluby fitness są otwarte tylko dla kadry narodowej lub w ramach działalności leczniczej.













