O krok od tragedii na drodze krajowej nr 50. Dwóch chłopców zgubiło się tuż przy ruchliwej trasie. Siedmiolatek i ośmiolatek, bez wiedzy opiekunów, oddalili się z parku i trafili trasę. Wszystko miało miejsce jeszcze przed długim majowym weekendem, kiedy płońscy policjanci otrzymali niepokojące zgłoszenie. Dwóch kilkuletnich chłopców poruszających się drogą krajową nr 50 na rowerku i hulajnodze zauważyła przejeżdżająca tamtędy kobieta i zawiadomiła służby. Chłopcy jechali lewą stroną jezdni, około 2 kilometry za miastem w kierunku Ciechanowa.
- Policjanci odnaleźli 7 i 8-latka w rejonie skrętu na Koziminy Nowe. Dzieci, które na widok radiowozu zaczęły machać rękami, wyjaśniły, że się zgubiły. Wcześniej bawiły się w parku przy ul. Grunwaldzkiej w Płońsku, jednak bez zgody i wiedzy opiekunów oddaliły się w nieznanym kierunku. Niestety, nie znały dokładnych adresów zamieszkania ani numerów kontaktowych do bliskich. Dopiero dzięki interwencji funkcjonariuszy udało się ustalić dane dzieci i bezpiecznie przekazać je rodzinie – przekazuje Radiu Płońsk kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.
Jak się okazało, jeden z chłopców znajdował się w parku pod opieką babci, która nieświadoma oddalenia się wnuka, ponad godzinę szukała go w parku i na pobliskich osiedlach.













