Paweł Wiewiórkowski
Choć zima na przełomie 2024 i 2025 roku należała do wyjątkowo łagodnych to teraz przypomniała o sobie właścicielom ponad 3300 mieszkań Spółdzielni Mieszkaniowej w Płońsku wyjątkowo mocno. W październiku podobnie jak w poprzednich latach każdy otrzymał fakturę dotyczącą dopłaty za ogrzewanie. W porównaniu do lat ubiegłych kwota do zapłaty była jednak 4-5 razy większa i spore grono odbiorców miało do zapłaty kwotę ponad 2-3 tys. zł. Jako pierwszy temat publicznie nagłośnił Robert Adamski, radny Rady Powiatu Płońskiego.
powiedział Robert Adamski
Przypomnijmy, że nadpłata za centralne ogrzewanie w spółdzielni mieszkaniowej to zwrot nadpłaconych zaliczek, który zazwyczaj nie podlega opodatkowaniu i stanowi korektę rozliczenia. Spółdzielnia rozlicza koszty rocznie, dzieląc je na stałe (powierzchnia) i zmienne (podzielniki), a przy nadpłacie obniża kolejne zaliczki lub zwraca pieniądze, o ile nie ma innych zaległości. Tegoroczną sytuacją zbulwersowani są mieszkańcy, którzy w większości nie przewidywali, że będą musieli ponieść tak duże koszty nadpłaty za ogrzewanie. Cześć z nich poprosiła o rozłożenie zapłaty na kilkumiesięczne raty.
powiedziały mieszkanki Płońska posiadające mieszkania, należące do spółdzielni.
O sprawę i sposób rozliczenia pytamy też w Spółdzielni Mieszkaniowej przy ulicy Jaworskiego w Płońsku. I choć jak słyszymy: jest pełne zrozumienie dla mieszkańców to Zarząd przypomina, że choć nie było dużych mrozów to jednak niska kilkustopniowa temperatura w maju, nadal zgodnie z przepisami obligowała Spółdzielnię do dostarczania energii cieplnej.
tłumaczy Włodzimierz Kędzik, zastępca prezesa ds. technicznych Spółdzielni Mieszkaniowej w Płońsku.
Dodajmy, że Spółdzielnia od kilku lat korzysta z usług firmy Metrona i jej podzielników, ale umowa wygasa w następnym roku. Jak usłyszeliśmy od członka Zarządu Spółdzielni tak wysokie ceny nadpłaty nie powinny się już powtórzyć za rok.
