W niewielkim Karolinowie gm. Nowe Miasto jest dom, który w każdej chwili może się zawalić. Codziennie jest zagrożeniem dla ludzi, którzy mieszkają po sąsiedzku. Oba budynki dzieli mniej niż 5 metrów. Normalnie wydawać by się mogło, że nic nie stoi na przeszkodzie, by go zburzyć. Nic bardziej mylnego. Mężczyzna, który mieszkał w tym domu w poprzednim roku zmarł. Człowiek ten był niemal samotny. Jedyną osobą, która była z domownikiem rodzinnie związana, choć nie pojawiała się w tym miejscu od dawna - była jego siostra. Kobieta nie chce mieć nic wspólnego z domem i nie chce go wyburzyć. Odwołała się od decyzji związanej ze spadkiem, jakim miałby być zawalający się dom.
Jak sytuacja wygląda od strony administracyjnej? Gmina tłumaczy, że nie będzie się wtrącać do prywatnej własności, a procedury rozpoczęte przez nadzór budowlany ślimaczą się przez kolejne miesiące. Tymczasem dach zsunął się na sąsiednią działkę już na tyle, że nie pozwala wjechać na podwórko samochodem, a chodzenie pod nim jest bardzo ryzykowne. Murowany komin pochylił się tak bardzo, że w każdej chwili może runąć, co dla człowieka znajdującego się na podwórku może skończyć się śmiercią. Dodajmy, że tuż obok mieszka ukraińska rodzina z czwórką dzieci. Nieletni, gdy rodziców nie ma w domu, mają zakaz wychodzenie na zewnątrz.
tłumaczy Elżbieta Krzemińska-Gudarzewska, która mieszka po sąsiedzku od wielu lat.

W domu grasują szczury i myszy. Zapach, który wydobywa się ze środka - mówiąc lakonicznie nie należy do najprzyjemniejszych. Od roku nikt nie wchodził do środka. Związane ręce w tej sytuacji ma również powiatowy nadzór budowlany, który czeka na decyzję instancji wojewódzkiej po odwołaniu się siostry zmarłego.
mówi Marek Gontarski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Płońsku.
Mieszkańcy sąsiedniego domu każdego dnia drżą wychodząc przez drzwi. Zastanawiają się czy konstrukcja wreszcie się rozleci czy nadal pozostanie w stanie ruiny. Wiele wskazuje, że o losie zawalającego się domu zdecyduje ostatecznie Matka Natura. Oby ta historia nie przyniosła uszczerbku na zdrowiu innych ludzi lub nie zakończyła się zniszczeniem innej nieruchomości.














