Paweł Wiewiórkowski
W Sądzie Rejonowym w Płońsku odbyła się druga rozprawa dotycząca oskarżonego o jazdę pod wpływem alkoholu burmistrza Miasta i Gminy Nowe Miasto – Sławomira Zalewskiego (zgodził się na publikację nazwiska - przyp. red.). Przypomnijmy, że Prokuratura Rejonowa w Płońsku postawiła mu zarzut prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, do którego miało dojść 25 maja 2023 roku. Chodzi dokładnie o artykuł 178 kodeksu karnego. Włodarz gminy swoją nieobecność na pierwszej rozprawie tłumaczył, że pismo zostało dostarczone na zły adres i doszło do błędu, na który nie miał wpływu. Jak powiedziała podczas rozprawy sędzia Elżbieta Żmijewska, oskarżony otrzymał powiadomienie o dacie rozprawy, a te do sądu wróciło z podpisem.
Następnie burmistrz złożył zeznania nie przyznając się do winy. Oskarżony opisał jak wyglądała sytuacja zarówno na skrzyżowaniu ulic: Ciechanowskiej i Płońskiej w Nowym Mieście oraz później na parkingu przed lokalną szkołą, gdzie doszło do rozmowy pomiędzy nim, a innymi osobami. Sławomir Zalewski zeznał, że przekonywał ludzi wokół, iż nie jest sprawcą kolizji, zarazem nagrywając wszystko telefonem komórkowym, gdyż uznał to za prowokację. Później odpowiadając na pytania Sądu powiedział, że wskutek dużych emocji, pomiędzy godziną 16:10 a 16:40, zrobił kilka łyków bimbru, który miał w samochodzie. Jak tłumaczył w tym dniu nastąpiła kumulacja niedobrych dla niego zdarzeń, a punktem kulminacyjnym była strata budynku znajdującego się na jego posiadłości. Dodał też, że alkohol spożył nie przed jazdą, ale już na parkingu, gdy był sam, a później również, gdy wokół byli świadkowie. Przyznał też, że zeznania niektórych osób podczas pierwszej rozprawy były nieprawdziwe. Ponadto zwrócił uwagę zadając pytanie: dlaczego skoro miał być pijany nikt z osób wokół nie zabrał mu kluczyków, które pozostały w stacyjce?
Według ustaleń prokuratury badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie 0,9 promila alkoholu, a w późniejszym badaniu krwi blisko 1,5 promila. Sąd utajnił część rozprawy dotyczącej sytuacji zdrowotnej oskarżonego. Burmistrz pytany przez Sąd zeznał też, że na początku będąc w dużych emocjach powiedział policjantowi o wypiciu tylko jednego piwa, ale później zmienił swoje zeznanie.
Obrona zgłosiła wniosek o ponowne przesłuchanie świadków w ramach konfrontacji, ale Sąd go oddalił, tłumacząc to próbą przeciągnięcia sprawy w czasie. W materiale dowodowym zostało pokazanych kilka filmów nagranych przez gospodarza Nowego Miasta już na parkingu. Kolejne mają jeszcze zostać włączone do analizy Sądu. Ponadto powołany zostanie biegły sądowy z zakresu toksykologii, by wypowiedzieć się w temacie ilości spożytego alkoholu do czasu w jakim był wypity i zarazem wyniku badania na zawartość alkoholu w organizmie oskarżonego. Burmistrz poproszony przez naszego reportera o komentarz po zakończeniu rozprawy - odmówił jego udzielenia. Kolejna sprawa została wyznaczona na 9 lipca. Radio Płońsk było ponownie jedynym medium obecnym na sali obrad.
